„Daj mi poznać Twoje drogi, Panie
Naucz mnie chodzić Twoimi ścieżkami”
(Ps. 25)
Życiowe wędrówki dzieci, które trafiają do rodzin zastępczych lub domów dla dzieci, są często podążaniem wyboistą drogą do realizacji marzenia o szczęśliwym domu pełnym ciepła, miłości, wzajemnego szacunku. Wartość Rodziny i Domu uświadamiamy sobie tak naprawdę wówczas, gdy go tracimy. Dzieciom, które z różnych powodów muszą tymczasowo lub na stałe zamieszkać nagle w jakimś obcym miejscu, z obcymi ludźmi zaczyna wirować cały świat wokół i ogarnia je ciemność, strach, niepewność.
Dla nas, pracowników
socjalnych, moment gdy musimy jechać odebrać dzieci rodzinie biologicznej, jest
najtrudniejszym momentem w naszej pracy, momentem, który potem spędza nam sen z
oczu i pozostaje w pamięci na długo. Często dzieci zadają nam bolesne pytania:
„Dlaczego mnie rodzice nie chcą? Dlaczego mnie zabieracie? Czy rodzice mnie już
nie kochają? Czym zawiniłem? Co zrobiłem źle? Kiedy wrócę do domu?”. Zdarzają
się jednak sytuacje, że dzieci są
spakowane w jedną reklamówkę i chętnie z nami wychodzą z domu pytając czy w
nowym domu będą miały co jeść, czy będą miały tam własne łóżko, czy nikt nie
będzie ich bił, czy są tam zabawki,
zwierzęta… . Wtedy serce się jeszcze bardziej kroi. Cierpienie i ból przeszywa nasze serca a nie
umiemy sobie wyobrazić, co przeżywają te niczemu winne i bezbronne dzieci. W
takich momentach nawet jako osoby wierzące doświadczamy dziwnego stanu
„opuszczenia”, a może raczej podświadomie czekamy na jakiś głos płynący
z nieba, głos pocieszenia, głos, który da nam siły i natchnienie, aby podczas
drogi do nowego domu dać wiarę i nadzieję dziecku, że wszystko się ułoży, że
tylko na razie będą mieszkać z nową ciocią i wujkiem i ich rodziną, albo w
fajnym domu gdzie jest dużo dzieci, zabawek, że będą mogły się uczyć w spokoju,
a rodzice muszą w tym czasie zrobić coś bardzo ważnego…
Nasze rozmowy z dzieckiem musimy w danej chwili dostosować do ich wieku, sytuacji, do naszej często znikomej wiedzy o danej rodzinie, o problemach w niej, o powodzie dlaczego dzieci musimy odebrać i zapewnić im tymczasowy dach nad głową. Tymczasowy lub jak się potem okazuje niekiedy aż do usamodzielnienia się tych dzieci.
Należy w tym miejscu obalić mit, że dzieci są odbierane rodzicom z powodu tylko i wyłącznie głodu lub zbyt ciasnego mieszkania czy domu. Decyzja o odebraniu dzieci jest poprzedzona długą i trudną pracą z rodziną takich osób jak asystent rodziny czy kurator, zarówno ośrodki pomocy społecznej jak i kuratorzy podpowiadają rodzicom co mogą jeszcze zrobić, gdzie mogą udać się po pomoc, gdzie skorzystać ze szkolenia bezpłatnego i porad specjalistów. Jest dużo rodzin, które współpracują i bardzo leży im dobro swoich dzieci na sercu, ale niestety są też takie rodziny, w których alkohol, przemoc fizyczna, psychiczna czy coraz częściej seksualna, są na pierwszym planie i gdzie nie ma możliwości, aby wychowywały się dzieci. Wtedy dla takich dzieci zamieszkanie w rodzinie zastępczej lub domach dziecka są szansą na godne życie, bez ciągłego strachu i łez, bez bólu, bez głodu, bez powinności opiekowania się dorosłymi lub młodszym rodzeństwem, jest szansa na normalne dzieciństwo, beztroskie, pełne ciepła i miłości.
Jako osoby wierzące często jednak ufamy, że nawet
najtrudniejsze chwile mogą się skończyć, bo zawsze pozostaje iskierka nadziei:
„Powierz Panu swoją drogę i
zaufaj Mu: On sam będzie działał”. Dla dzieci, które muszą opuścić własny dom i
zamieszkać w obcym miejscu to Rodzina Zastępcza jest jak taki Anioł Stróż.
Dzieci, szczególnie te starsze, na początku nie umieją zaufać komuś obcemu, nie
wierzą w zapewnienia o przyjaźni, miłości i dobroci. Jednak rodziny otwierając
dzieciom swoje gorące serca, szczerze tuląc, zapewniając poczucie
bezpieczeństwa, stabilizację i spokój powoli sprawiają, że dzieci nabierają na
nowo ufności, radości i odzyskują wewnętrzny spokój. Zaczynają czuć, że dom, w
którym mieszkają jest też ich domem, a wspaniała rodzina staje się ich
najbliższą rodziną. Dzięki cierpliwości i tolerancji rodzin zastępczych dzieci
zaczynają rozumieć, co jest dobrem, a co jest złem. Mają prawdziwy dom, pełen
ciepła, zrozumienia i wzajemnego szacunku. Często jest tak, że dzieci widują
się z rodzicami biologicznymi, ale ten kontakt jest sporadyczny i nie mają
możliwości powrotu. Do pełnoletności, albo i dłużej, mieszkają w rodzinach
zastępczych. Są też dzieci, które w momencie jak rodzice biologiczni wejdą
z powrotem na „właściwą drogę życiową” wracają do swoich domów. Wtedy radość
ogarnia serca wszystkich. Bywa naprawdę różnie. Dzieci, które trafiają do
rodzin zastępczych, tak jak inne, mają swoje marzenia. Pragną stać się
wartościowymi ludźmi, uczyć się, założyć własne rodziny, mieć dzieci, pracę.
Tak proste, a dla nich tak niezwykle ważne marzenia.
Każde dziecko jest jedyne i niepowtarzalne i jak każdy człowiek musi zdawać swój własny egzamin życiowy tak, aby spełnić się w swoim godnym człowieczeństwie, by nie pozostało po nas tylko puste miejsce, zwietrzała grudka soli i wypalona świeca.
Zachęcamy zatem wszystkich, również mogą to być osoby samotnie prowadzące gospodarstwo domowe, którym szczęście dzieci leży na sercu, do stworzenia dzieciom tego potrzebującym nowego domu, w którym poczują, prawdziwe, szczęśliwe dzieciństwo, spokój, zrozumienie w trudnych okresach dorastania, domu, który pozwoli zaspokoić wszystkie ważne potrzeby i da szanse na spełnienie swoich marzeń.
Pragniemy zaznaczyć, że rodziny zastępcze nie pozostają same w swojej pięknej, choć niejednokrotnie trudnej misji. Otrzymują pomoc w postaci szkolenia, grup wsparcia, koordynatora, do którego mogą zwrócić się z każdym problemem, specjalistów, takich jak psycholog, pedagog, psychiatra, mediator. Rodzina zastępcza wraz z pracownikami i specjalistami PCPR tworzy zespół, którego nadrzędnym celem jest pomoc dziecku. Informujemy również, że ten szeroki zakres poradnictwa kierujemy też do wszystkich rodzin biologicznych borykających się z różnymi trudnościami: nie czekajcie aż będzie za późno, jesteśmy po to, aby wspierać, doradzać i pomagać.
Zapraszamy do Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Tucholi, które mieści się obecnie na ul. Kościuszki 16, gdzie można uzyskać wszystkie ważne informacje dotyczące utworzenia rodziny zastępczej oraz oferowanego poradnictwa specjalistycznego w ramach projektu „Rodzina w Centrum3”.
Z poważaniem
Dyrektor i Pracownicy
Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie
w Tucholi